Odolan Sokołowski - Czym jest bierność?

Odolan Sokołowski - Czym jest bierność?
Ah, ten cholerny współczesny świat...” - wzdychają masy ludzkie. Wszyscy nie chcemy tego co kryje się pod tym terminem. Dyktatura pieniądza ciemiężąca nad człowiekiem, promocja tego co nas niszczy zamiast samodoskonalić, kosmopolityzm, promocja społeczeństwa wielorasowego i wielokulturowego, co tak naprawdę prowadzi do zniszczenia tych unikalnych kultur. Wszyscy to znamy i wszystkich nas to denerwuje.
Aczkolwiek w praktyce, czy coś z tym robimy? Ze szkoły średniej znany jest nam katalizator, substancja chemiczna doprowadzająca do zmiany ścieżki kinetycznej, jej mechanizmu, i w konsekwencji do przyśpieszenia szybkości reakcji. Z katalizatorem reakcja chemiczna zachodzi szybciej. Możemy dziś uznać, że jesteśmy w kolejnym przełomowym momencie historii świata. Zwiększająca się kontrola nad rodzimymi narodami przez rządy, które owych rodzimych narodów nienawidzą, jaką znamy z Wielkiej Brytanii oraz znaczące wpływy klasy najbogatszych, którzy mogą opłacić każde media i każdych polityków oraz dla dalszego zarobku gotowi są zniszczyć przyrodę, startujące firmy (wszyscy miliarderzy poniżej 30stki odziedziczyli swoje majątki) czy nawet całe narody, to tylko dwa duże problemy, z którymi przyszło nam się mierzyć.
Spadek dzietności Polaków, epidemia niskiego testosteronu i szkodliwych dla zdrowia nawyków, promocja szkodliwych postaw czy postępujące niszczenie młodych ludzi to kolejne problemy i w dużej mierze konsekwencje dwóch pierwszych wymienionych problemów.
Rysuje nam się obraz wroga, wiemy z czym mamy walczyć. To teraz tylko... no właśnie. Teraz tylko pozostaje nam wziąć miecz i zgładzić tego smoka. „Ale przecież zrobi to ktoś inny, ja nie mam czasu! A tak w ogóle to przecież mam tyle do roboty i nie dam rady działać... A w ogóle to może kiedyś w końcu będzie jakaś dobra partia i wprowadzi zmiany, które nas uratują! A z resztą to już taka jest, konfedera...” DOSYĆ.
Nikt za nas nie będzie działać i jak najbardziej stosownym jest zacytować tu pewnego amerykańskiego rewolucjonistę polskiego pochodzenia mieszkającego w leśnej chatce, Teda Kaczynskiego - „Problemem jest to, że ludzie wierzą, że rewolucja jest niemożliwa. Jest niemożliwa dlatego, że w to wierzą”. Nie bez powodu na samym początku wspominałem o katalizatorze. To my jesteśmy katalizatorem zmian, jeśli tylko tym katalizatorem zechcemy być. Jeśli tylko zechcemy się w ten katalizator zorganizować, będziemy mogli doprowadzić do faktycznych zmian. Nie ma w historii systemu czy rządu, który nie upadł. Nie było nigdy sytuacji na tyle fatalnej by popaść w uzasadniony defetyzm, a uwierzcie, że ludzie w ów defetyzm popadali i byli przekonani, że jest jak najbardziej uzasadniony. Ludzie myśleli, że Imperium Rzymskie jest niepokonane. Czy ujrzymy na współczesnych mapach Imperium Rzymskie? Czytelnikowi powinien zarysować się w tym momencie kolejny problem – bierność.
Bierność jako akceptacja.
Jeśli posiadamy ukochaną nam osobę, nie chcemy by stała się jej krzywda. Zupełnie naturalną reakcją na bicie naszej ukochanej jest obrona. Ukochana nam osoba jest dla nas kimś o kogo chcemy się troszczyć, być przy nim i nie dać jej skrzywdzić żadnemu potworowi. Jak nazwiemy mężczyznę, który biernie przygląda się jak jego kobieta bita jest przez kogoś na ulicy? Nie ma tutaj miejsca na pozytywny opis takiego męża czy chłopaka.
A czy my nie kochamy naszego narodu? Nie kochamy tych wartości? Nie kochamy tego co siedzi w naszych głowach nazwane światem marzeń? Czym innym jest bierne oglądanie mordowania i gwałcenia naszych świętości, niżeli słabością, zwyrodnialstwem lub zwykłym cuckoldyzmem?
Bierność jako morderca.
Bierność, nie ważne czym spowodowana, jest naszym wrogiem i mordercą naszego narodu, przyrody, wartości oraz przyszłości naszej i naszych dzieci. Jeśli będziemy bierni, tak naprawdę damy pole do popisu tym, którzy bierni nie są. Niestety w tym momencie to my musimy się bronić i dzielnie walczyć, a żadni wspierający „duchowo” naszą sprawę nam nie pomogą. Machina kapitalistyczna wraz z ich sługusami prężnie próbuje zniszczyć to co cenimy i zapobiec temu czego pragniemy. W tym samym czasie ludzie patrzą, krzywią się i wspierają w myślach grupkę tych, którzy walczą. Wsparcie w myślach to dalej tylko wsparcie w myślach, nie ma efektu. I o ile nie można zakładać, że bezwzględnie każdy Polak będzie nacjonalistycznym działaczem, należy przemyśleć czy nie lepiej dołożyć się do walki w nawet najmniejszy sposób. Chcąc, nie chcąc, nasza przyszłość jest od działania uzależniona. Wszelkie „my nic nie możemy zrobić” należy wrzucić do kosza i powiedzieć jasno, że rewolucja zaczyna się w umysłach i działaniach ludzi, a nie politycznych biurach istniejących już partii, których istnienie jest tak naprawdę od tych ludzi uzależnione. Szkoda, że o tym zapomnieli. Gdy ktoś będzie maltretować ukochaną nam osobę to też poczekamy na czyjąś reakcję i będziemy się biernie przyglądać?
Można godzinami a nawet latami czekać na wybuch petardy, ale ona nie wybuchnie jeśli ktoś nie zapali jej lontu. A bierność ma to do siebie, że jest biernością, nie ma działania. Ową petardę ktoś może także najzwyczajniej ukraść. Wtedy nawet nie można będzie czekać na jej wybuch bo nie wiadomo kiedy wybuchnie i czy w ogóle. Nasze marzenia również się nie spełnią jeżeli nie zapalimy ich lontu. Bierność to przyzwolenie by działo się cokolwiek. Bierność to przyzwolenie na brak zmiany. Bierność to morderca realizowania naszych marzeń. Koniec, kropka.
Historyczna ocena naszego działania.
Podziwiamy żołnierzy walczących o naszą niepodległość, wielkich bohaterów, którzy poświęcali się w imię wyższych celów. Bohaterów poświęcających swoje życie realizacji marzeń. Wielcy ludzie, prawda? A ty jak chcesz być zapamiętany? Jako człowiek, który nic nie zrobił i dał losowi wybrać? Jako człowiek, który nie podał w potrzebie ręki sprawie, w którą rzekomo wierzył? Jako człowiek, który mógł coś zrobić, ale tego nie zrobił? A może jako człowiek, który swoim działaniem przyczynił się do wielkiego zwycięstwa i spełnienia się tego czego tak pragnął? Może jako człowiek, który ukrócił o głowę smoka pożerającego jego naród i wszystko co cenił? Jako człowiek, który uratował to co kochał? Czy dalej mając na uwadze to, że nie było w historii tego świata systemu nieobalonego, a teraz możliwe, że jest bardzo ważny moment historii, podbity szybkim wzrostem techniki, będziemy dalej stać biernie i czekać aż stanie się to czego nie chcemy? Pomyślmy o naszych synach i córkach, wnukach i wnuczkach.
Czy chcemy by zapamiętali oni nas jako tych, którzy zgotowali im ten los, mimo tego, że mogli temu zapobiec? Czy chcemy być tak brutalnie osądzeni przez historię, która ustawi nas w sekcji „źli ludzie”, nie bacząc na żadne inne nasze osiągnięcia, właśnie przez ten jeden kardynalny błąd? Ja tego nie chcę, wy też nie chcecie. Droga do zmiany tej hipotetycznej przyszłości stoi otworem – należy odrzucić bierność. Należy zacząć działać.
Jak należy działać?
„Jak działać?” - to pytanie również często pojawia się u biernych widzów zmian światowych, którzy wspierają nas w myślach. Poza codziennym życiem solidaryzmem narodowym i założeniu rodziny, jak najbardziej można dołączyć do istniejących organizacji, jak przykładowo Socjalna Alternatywa. Jeśli tylko uważasz, że kapitalizm to nasz główny wróg, masz w sercu solidaryzm narodowy i uważasz, że należy pomagać rodakom w potrzebie, wierzysz w naród jako najlepszą możliwą formę uspołecznienia oraz wiesz, że z systemów gospodarczych opartych na czystym indywidualizmie nie powstanie nic dobrego dla narodu, dlaczego jeszcze Cię u nas nie ma?
W takiej organizacji będziesz przyczyniać się do rozpowszechniania myśli, w którą wierzysz, pomagać rodakom i oddolnie w narodzie wykuwać lepsze jutro, narodowo-socjalne jutro. Będziesz chronić przyrodę i nawiązywać znajomości z ludźmi podobnymi do ciebie.
Rozmawiaj z ludźmi, swoją rodziną i znajomymi. Edukuj się i wykuwaj socjalny nacjonalizm w swojej okolicy. Wspieraj finansowo nacjonalistyczne organizacje, nawet drobnymi kwotami, oraz zrzutki, które organizują. Solidaryzm w narodzie powstaje poprzez wdrażanie go działaniem grupy ludzi, którzy w to wierzą. A tak się składa, że Socjalna Alternatywa, jak i wiele innych nacjonalistycznych grup, organizuje zbiórki pieniędzy na rodaków w ciężkiej sytuacji finansowej, domy samotnej matki, hospicja, oddziały psychiatrii dziecięcej czy schroniska. W przypadku SA, można powiedzieć, że weszło nam to w rutynę.
Edukuj się, nie ulegaj propagandzie mającej zniszczyć to co kochasz i wychowaj dzieci w miłości do Ciebie i wartości. Pomagaj działaczom nacjonalistycznym w potrzebie i nagłaśniaj wszelkie nieprawidłowości. Jakby to powiedział jeden z najwybitniejszych polskich myślicieli nacjonalistycznych, Jan Stachniuk, uprawiaj glebę tak by mogło się w nim zasiać i rozrosnąć ziarno kultury, ziarno nacjonalizmu. Nie bój się krzyczeć. Nadszedł decydujący moment. Działaj! Odrzuć bierność!