Leverett - krótko o higienie osobistej.

Leverett - krótko o higienie osobistej.
Dziś chciałabym omówić kwestię, która jest wręcz banalna, oczywista i uczona od małego - a mimo to zapominana przez zatrważającą ilość ludzi. Pomimo naszego umiejscowienia w samym sercu Europy, szybkiego postępu i poprawy sytuacji w kraju, pewne zalążki nadal mają się dobrze w głowach Polaków - są one szkodliwe, nie tylko mentalnie, ale fizycznie.
Mowa o higienie osobistej. Ale jak to - Polacy i zła higiena? Przecież coś takiego kojarzyć może się jedynie z państewkiem trzeciego świata, zmagającym się z kryzysami, wojnami i skrajną biedą. A jednak - z naszym dostępem do bieżącej wody, kanalizacji, mydeł, pralek i wszelakich czyściw nie mamy powodu do chluby. Warto tu zaznaczyć, że mówimy tu raczej o problemie klasowym niż narodowym, a nasz naród i tak nie wypada najgorzej na tle Europy (wbrew oczekiwaniom ojkofobów) niemniej jako polscy nacjonaliści właśnie na Polsce się skupiamy, a negowanie problemu mówieniem, że "u sąsiada jest gorzej" wolimy zostawić kanapowym pseudopatriotom. A więc do sedna.
Mycie rąk.
Przed pandemią wirusa C19, według UMW tylko 30 - 40% Polaków myło ręce po toalecie. W dobie pandemii mycie rąk deklarowało już ponad 80% Polaków, z czego 88% przepytanych stwierdziło, że nowy nawyk będzie trwał nawet po pandemii. Jednakże w maju 2023r., główny inspektor sanitarny oznajmił, że aż 60% mężczyzn i 30% kobiet nie myje rąk po toalecie. Obrzydlistwo.
Mycie rąk jest pierwszym przykazaniem higieny i zdrowia. Jest to najłatwiejsza, najszybsza, najtańsza i najefektywniejsza metoda zapobiegania wielu chorobom, zakażeniom i zatruciom. Poza rozprzestrzeniam chorób z osoby na osobę, podam listę chorób, wirusów i bakterii grożącym nam przez zaniedbanie tej kwestii:
-wirusy opryszczki
-wirusy przeziębienia i grypy
-wirusy żółtaczki pokarmowej
-jaja glisty ludzkiej
-jaja owsików
-jaja tasiemca
-rotawirusy i norowirusy
-salmonella
-gronkowiec złocisty (tu ciekawostka ode mnie: gronkowiec jest bardzo uporczywy w leczeniu, a antybiotyko-odporność tej bakterii jest coraz częściej notowana)
-E.coli
-Streptokoki
-Wirus zapalenia wątroby typu A
-Choroby grzybicze
-Liszaj obrączkowy
-Grzybice (np. Kandydoza wywołana drożdżakami)
Crème de la crème. Same pyszności. Teraz przytoczę scenariusz, który bardziej uzmysłowi nam skalę problemu:
Pan Kowalski miał biegunkę. Po zużyciu pół rolki papieru toaletowego, otarł ręce o spodnie - bo miał coś mokrego na kciuku. Pan Kowalski otwiera drzwi domu, idzie na autobus i łapie tam za uchwyt, czekając aż nadejdzie jego przystanek. Idzie do sklepu o nazwie zielonego płaza, kupuje hot doga, płaci monetami ekspedientce i wychodzi. W międzyczasie do autobusu wsiada pan Nowak, i również łapie za rurkę gdzie wcześniej trzymał się pan Kowalski. Pan Nowak wysiada przy przedszkolu by odebrać swojego synka - zauważa, że synek ma śpiochy w oczach, i wyciera mu je palcami z fekaliami pana Kowalskiego. Gdy pan Kowalski buszuje po mieście, pani Kowalska wraca do domu, dotyka tej samej klamki co pan Kowalski, ale jako że jest głodna po pracy, szybko kroi pieczywo rękoma, które mają na sobie fekalia jej męża.
Czy brzmi to apetycznie? Nie, ale jednak z takim procentem panów którzy nie myją rąk po toalecie, ten scenariusz wcale nie musi być fantazją.
Mycie ciała.
Jeśli tak wygląda stan czystości polskich dłoni, to co dzieje się z całymi ciałami? Tutaj jest trochę lepiej.. Według przed-pandemicznej ankiety przeprowadzonej przez TNS-OBOP:
- 27% Polaków myje się dwa razy dziennie
- 53% Polaków myje się raz dziennie
- 11% raz na dwa dni
- 9% myje się rzadziej
Warto jednak zadać pewne pytanie: Polacy jako społeczeństwo ogółem, czy to kobiety które stanowią nieco ponad połowę populacji zawyżają statystki przez to że chętniej wypełniają ankiety niżli ich rodacy płci męskiej, jak sugerują wyniki wielu statystyk, w tym międzynarodowych?
Polska wykazuje wiele statystycznych różnic między męską a żeńską częścią społeczeństwa (o czym mówiliśmy również przy okazji naszej kampanii o dyskryminacji mężczyzn) - m.in.
Wzrost kobiet z wykształceniem wyższym (które również wpływa na nawyki zdrowotne i żywotność), a spadek mężczyzn w tej dziedzinie, dłuższa żywotność (która u kobiet jest wyższa przy wszystkich stopniach edukacji), oraz zdrowsze nawyki wśród kobiet, w przeciwności do mężczyzn.
Niestety wskazuje to na to, że sytuacja jest nieco poważniejsza i mniej kolorowa.
Higiena jamy ustnej.
Wpływ dostępu do wiedzy na zdrowie jest widoczny w dentystyce, choć pomimo to stan higieny jamy ustnej jest opłakany. Nie tylko w Polsce, bo jest to trend światowy - według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) około 2 miliardów ludzi na świecie ma nieleczoną próchnicę, 1 miliard ma ciężkie choroby przyzębia a 510 milionów dzieci ma nieleczoną próchnicę zębów mlecznych. Razem - 3.5 miliarda populacji globu może żyć ze stałym bólem i przykrą sytuacją uzębienia. To nieco mniej niż połowa populacja globu (bo jest już nas na świecie prawie 8 mld).
W Polsce z próchnicą zmaga się 95% Polaków, a statystyczny Polak ma ją aż w 13 zębach. Wg rankingu WHO pod względem zdrowia jamy ustnej dzieci i nastolatków (90% ma ubytki), Polska sąsiaduje przy Bośni i Hercegowinie oraz Ugandzie. Według Ministerstwa Zdrowia, w Polsce 82% sześciolatków ma próchnicę, a wg WHO 46% przypadków próchnicy u dzieci do lat 9 nie jest nawet leczonych. Jak na kraj w samym sercu Europy, jest to niestety wstyd. Możemy się podrapać po głowie, i zapytać - ale dlaczego? Wg Prezydenta Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, w Polsce brakuje świadomości o wpływie zdrowia jamy ustnej na zdrowie ogólne. Niedofinansowanie tej dziedziny zdrowia również gra kluczową rolę. Dlatego wspomnijmy szybko na co ma wpływ zdrowie jamy ustnej:
- układ sercowo - naczyniowy (w tym zapalenia wsierdzia, czyli jednej ze warstw ścian serca, wylewy, zatkane tętnice, wysokie ciśnienie)
- mózg (w tym zachorowanie na chorobę Alzheimera)
- nerki
- oczy
- stawy
- cukrzycę
- komplikacje ciąży (przedwczesny poród oraz niska waga dziecka)
- płuca (może dojść do zapalenia płuc)
- nowotwory
I znów - eksperci podkreślają, że to żeńska część społeczeństwa jest bardziej świadoma higieny jamy ustnej. Jednakże dają nadzieję: do osób które szczotkują zęby przynajmniej 2 razy dziennie należy nowe pokolenie, a wśród nich status społeczny czy obszar zamieszkania (wiejski lub miejski) nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ informacje i świadomość czerpią z tego samego źródła - internetu. Jest to bardzo dobra wiadomość dla ochrony zdrowia, jak i przyszłych pokoleń które będą miały świadomych rodziców. Polaków nie myjących zębów wcale lub mniej niż raz dziennie jest 1,4 i 2,8 procenta ankietowanych wg IMPLANT MEDICAL. Niestety ta liczba może być większa, ponieważ ankieta mogła być wypełniona przez osoby do których można było łatwiej dotrzeć tematyką dentystyczną. Rzutując wynik 4,2% na społeczeństwo w Polsce, daje wynik prawie 1.58 mln Polaków będących ze szczoteczką na bakier. 1.58 mln to w przybliżeniu populacja Krakowa i Wrocławia razem.
Nie jest również pociechą to, że próchnica jest zaraźliwa. Dlatego też, warto jest kultywować poprawne techniki mycia zębów i dbania o jamę ustną, zalecane przez dentystów. Drobne i tanie zmiany mogą zapobiec rozwojowi bolesnych chorób i procedur, jak i jeszcze boleśniejszych rachunków za owe procedury.
Na zakończenie.
Dbanie o higienę osobistą, jak i higienę wokół nas - czy to naszego gospodarstwa domowego, naszego środowiska czy przestrzeni publicznych które dzielimy z innymi ludźmi świadczy wiele o tym jakimi ludźmi jesteśmy, jakie mamy poszanowanie do siebie jak i innych, oraz pokazuje, że wnosimy ze sobą coś pozytywnego - coś innego niż statystyczną salmonellę i próchnicę. Coś, co kosztuje niewiele a świadczy o prawie wszystkim, co ze sobą prezentujemy. Pamiętajmy, że największą wizytówką człowieka jest to, jakie sprawia wrażenie, przez ten pryzmat będzie oceniony on, oraz jego poglądy. Świadomość i rozległa wiedza wśród narodu, to skarb na które niektóre kraje wydają miliony, bo to najlepsza inwestycja w przyszłość.