Jerzy Zieliński - Miłość.

Jerzy Zieliński - Miłość.

Mówią, że jest najpotężniejszym z uczuć i rzeczywiście coś jest na rzeczy.  Wywoływała i kończyła wojny. Ratowała ludzkie życie ale niejednokrotnie również je kończyła, w jej imię starożytni herosi byli w stanie zstąpić do piekieł lub tułać się po morzach przez dekadę, a najwięksi z łajdaków potrafili odmienić swoje serca. Ostatecznie to właśnie miłość Boga do człowieka, poświęcenie naszego Zbawiciela pokonała samą śmierć i Szatana.  Miłość jest również tym co napędza (a przynajmniej  napędzać powinno) każdego nacjonalistę.

Miłość na minuty, kredyt na dekady.

Nam, którzy kochamy prawdziwie, nietrudno jest zauważyć, że współczesny świat zysku i hedonizmu odrzucił miłość, zbrukał ją i uczynił pustym słowem pozbawionym głębi i znaczenia. System kapitalistyczny zabił tę, która rozjaśniała nasze serca i determinowała życie, a jego narzędzia stały się idealnym odzwierciedleniem duchowej pustki, tak częstej u człowieka współczesnego.  I tak właśnie pornografia zastąpiła człowiekowi bliskość, zbliżenie miłosne, niegdyś będące zwieńczeniem uczucia i zaufania między ukochanymi stało się zwykłym zaspokojeniem potrzeb przy każdej okazji i z byle kim, a rozwiązłość seksualna stała się cechą nie tylko neutralną, co wręcz promowaną i stawianą na piedestał.  Media społecznościowe i wytwarzana dzięki nim dopamina zastąpiły kontakty międzyludzkie a miliony samotnych i przepracowanych niewolników zbawienia szuka na aplikacjach randkowych, w których wystawiają samych siebie niczym towar, skrupulatnie analizując plusy i minusy drugiego człowieka jak przy kupnie nowego samochodu.

Triumf pustki.

Tylko czy my sami jesteśmy bez winy? Zastanów się drogi czytelniku i szczerze sobie odpowiedz - czy trwałbyś przy najdroższej Ci osobie bez względu na okoliczności losu, w zdrowiu i chorobie, dostatku i nędzy? Ofiarność i oddanie zanikają. Ludzie porzucają się przy najdrobniejszych przeciwnościach losu a każdy problem staje się wymówką by odpuścić, przestać walczyć i z westchnięciem ulgi przyjąć do naszych serc pustkę. Sami zabijamy nasze uczucie, emocje, nasze człowieczeństwo, coraz częściej obierając postawę cynika, kierując się wygodą i korzyścią. Sami obdzieramy miłość z godności i dostojeństwa poprzez spłycanie jej i nadużywanie. Zbyt często mówimy "kocham", zbyt rzadko słowo to ma jakieś znaczenie.

Czy warto kochać?

Czy zatem warto w ogóle kochać? Czy w czasach kiedy miłość została zbrukana, spłycona, brutalnie zamordowana na naszych oczach wciąż jest miejsce na walkę o nią? Najpierw odpowiedzmy sobie czym miłość jest. Nie jest ona bowiem czystym i niewinnym uczuciem z filmów dla nastolatków. Tym bardziej nie jest jednak hormonami i przypływem dopaminy tak jak chcieliby przedstawić to prymitywni materialiści. Miłość jest jak wino. Pełna smaku i zapachu, które zmieniają się i rozwijają wraz z wiekiem. Poszczególne nuty tak jak chwile spędzone z najbliższą Ci osobą składają się na idealną całość, którą w pełni docenisz dopiero kiedy do tego dojrzejesz. I tak jak po przedawkowaniu wina - Twój organizm może odmówić Ci posłuszeństwa a głowa pękać jak kamień rażony gromem. Czym jednak warto zrezygnować z dobrego wina? 

Nacjonalizm to miłość.

Nie można odrzucić miłości i pozostać w pełni człowiekiem. Tym bardziej nie można odrzucić miłości i pozostać nacjonalistą. Jak bowiem ktoś kto nie potrafi w pełni oddać się drugiemu człowiekowi będzie zdolny do oddania się narodowi? Jak ktoś niezdolny do ofiary na rzecz ukochanej będzie mógł ponieść ofiarę na rzecz społeczeństwa? Jak ktoś niezdolny do pojęcia piękna uczucia zrozumie piękno i wagę naszej idei?  Nacjonalizm to miłość. I wbrew pozorom ma wiele wspólnego z miłością romantyczną bo tak jak ona jest bezwarunkowa. W końcu prawdziwa miłość polega na akceptacji ukochanej osoby. Kochasz nie tylko zalety, ale i wady, które tworzą bliskiego. Uwielbiasz zarówno obłędny błękit oczu ukochanej jak i pieprzyki na jej przedramieniu. Potrafisz odnaleźć piękno w każdym aspekcie bytu i docenić każdą wadę, nawet jeżeli czasem Cię drażni.

Na ich cynizm odpowiedz romantyzmem.

Na ich pustkę odpowiedz uczuciem.

Na ich egoizm odpowiedz miłością.

Kochaj, walcz, działaj!

Szukaj