Jak bawi się lewica?

Jak bawi się lewica? Krótkie podsumowanie tegorocznych dokonań środowiska lewicy liberalnej.
Gwałty, pobicia, molestowanie seksualne, morderstwo - to tylko niektóre z antyludzkich czynów, do których w tym roku dopuścili się aktywiści, celebryci i politycy powiązani ze środowiskiem tęczowej lewicy.
Czas, żeby symetryści i bezpłciowi liberałowie walczący o prawo do wolności słowa i działania dla każdego degenerata zrozumieli kogo bronią.
Jak gwałcą feminiści.
To właśnie przemoc seksualna jest tym co najczęściej wychodzi na jaw. Gwałty i molestowanie to na lewicy chleb powszedni a dokonują ich najczęściej naczelni "feminiści" i "bojownicy o prawa kobiet". Więcej na ten temat mogliście niedawno przeczytać na naszych mediach społecznościowych gdzie opisaliśmy chociażby przypadek gwałtu na rozbracie, gwałtu na przychodni czy też alkoholowych ekscesów naczelnego "speca od totalitaryzmów" i lewackiego celebryty - Przemysława Witkowskiego, któremu więcej uwagi w swoim tekście poświęcił Nowy Obywatel
W tym roku głośno było o przypadku Jakuba B. - jednego z liderów Lewicy w województwie Małopolskim, który miał zgwałcić kobietę w czasie firmowego szkolenia. Mężczyzna następnie zbiegł z miejsca napaści i popełnił samobójstwo w jednym z krakowskich pustostanów.
Pedofilia, gwałt, mobbing - polskie środowisko LGBT.
Skłonności aktywistów LGBT do dzieci a także ich rozwiązły tryb życia to tajemnica poliszynela. Średnio kilka razy do roku docierają do nas informacje o aferach seksualnych w środowisku czteroliterkowców. Jednak to ten rok był dla niego wybitnie niefortunny, a wielu spraw nie udało się im wyciszyć.
Najgłośniej było o gwałcie z użyciem broni, którego dokonał jeden z aktywistów "homokomanda". Mężczyzna podał narkotyki innemu aktywiście a następnie zmusił go do czynności seksualnej. Wedle doniesień - nie była to pierwsza napaść w jego wykonaniu, a jego ekscesy były regularnie tuszowane przez zarząd HK.
Opinii publicznej nie umknęły również afery w poznańskim środowisku dewiantów spod szyldu Grupy Stonewall, gdzie w grę wszedł mobbing, molestowanie pracowników lokali, wzajemne oskarżenia i groźby.
Pod koniec roku na jaw wyszła jeszcze jedna i najbardziej obrzydliwa ze wszystkich afer seksualnych w środowisku LGBT - gwałt aktywisty (polityka PO) dokonany na 13 letnim chłopcu. Jak to zwykle bywa - również ta sprawa miała być uciszana i tuszowana.
Narkomania i przemoc = oferta antify dla pracowników i natury.
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że środowisko antyfaszystowskie skupia w sobie największych wykolejeńców i degeneratów. Narkotyki, alkohol, prostytucja to ich codzienność. Idealnym przykładem może być jedna z czołowych aktywistek wrocławskiej antify i organizatorka proaborcyjnych spędów Agnes - chora psychicznie narkomanka i alkoholiczka, która w trakcie kradzieży butelki wódki napadła na pracowników sklepu a następnie zdemolowała samochód jednego z klientów. Degeneratka nie poniosła żadnych konsekwencji, znalazła za to sposobność do uzyskania atencji i narobienia chlewu oskarżając jednego z policjantów o gwałt (badanie lekarskie jasno wykazały, że kłamała) dodając bajkę o "wydziaranych neonazistach w policji".
Jednak antifa "wspiera" nie tylko pracowników, ale również przyrodę. W tym roku wsparcie pokazały naczelne "ekolożki" ruchu antyhigienicznego, które w swoim leśnym obozie produkowały narkotyki a okoliczny las zanieczyściły i zdemolowały.
Antifa = mordercy dzieci.
Na koniec zostawiliśmy najgorsze. Wiemy, że antifa wiernie kopiuje działalność swoich ideowych poprzedników spod czerwonej gwiazdy, gwałcąc i mordując dzieci. Wszyscy znamy historie bestialskich mordów dokonanych przez czerwonych zwyrodnialcu na Sergio, Danielu i innych młodych ludziach, dlatego nie powinno być dla nas zaskoczeniem, że do tej sytuacji doszło.
Lider inowrocławskich antifiarzy brutalnie zamordował13 letnią dziewczynkę zadając jej kilkanaście ciosów nożem. Czerwoni zwyrodnialcy po raz kolejny pokazali, że nie stanowią żadnego zagrożenia dla systemu, którego są narzędziem, a jedynie dla zwykłych, niewinnych ludzi, głównie kobiet i dzieci.