Izrael i Palestyna.

Izrael i Palestyna.

 Brutalny atak Hamasu na ludność żydowską z 7 października pokazuje nam, że wiara we własne, wolne państwo nadal jest obecna wśród Palestyńczyków. Po wielu dekadach świat nareszcie przypomniał sobie o Palestynie. Izrael w odpowiedzi na tak bezpardonowy atak zdecydował się użyć całą swoją potęgę wojskową. Socjalna Alternatywa potępia zarówno barbarzyński atak Hamasu, jak i nierównomierną reakcję Izraela. Pamiętajmy jednak, że media głównego nurtu starają się celowo wyolbrzymiać zbrodnie arabskich terrorystów, jednocześnie wybielając działania Izraela.  

Tel-Awiw odpowiadając siłą na atak terrorystycznej organizacji nie jest zwolniony z przestrzegania prawa humanitarnego. Zachodnie media niestety zapominają o tym, a społeczeństwa bombardowane liczbami ofiar i jednostronnym przekazem niejako doznają amnezji – nie mówi się wprost o genezie konfliktu, nie mówi się o najistotniejszym czynniku obecnym w izraelskiej polityce od lat – szowinizmie etnicznym. 

Obywatele arabscy w Izraelu przez lata byli traktowani jako obywatele drugiej kategorii, Palestyńczykom odmawia się dostępu do świadczeń socjalnych, utrudnia dostęp do pracy czy też do edukacji na równych warunkach. Ludność nie-żydowska przez cały okres państwowości izraelskiej systematycznie miała ograniczony dostęp do zasobów, który wpływał negatywnie na jej rozwój społeczny i gospodarczy – innymi słowy skazywał na stagnację, wymarcie. Cały system „legalizmu” prawnego w państwie Izrael, który w teorii ma się opierać na zachodnich wartościach liberalnych; równości,  poszanowania do innego zdania i wolności religii nie znajduje swojego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Łamanie zarówno praw człowieka, prawa międzynarodowego, a w szczególności prawa do samostanowienia narodów w polityce Izraela od lat jest na porządku dziennym. 

Ludobójstwo dzieje się na naszych oczach.

Ministerstwo Zdrowia Palestyńczyków w Gazie poinformowało, że tylko od samego 7 do 20 października zmarło co najmniej 3 700 osób, głównie cywilów, w tym ponad 1 500 dzieci, około 12 500 osób zostało rannych, a ponad 1 000 ciał wciąż tkwi pod gruzami zrujnowanych miast. Izraelskie siły przeprowadziły tysiące bombardowań powietrznych na Strefę Gazy, w teorii miały unieszkodliwiać cele wojskowe Hamasu, w praktyce jednak większość zabudowań to obiekty cywilne.  Jesteśmy świadkami brutalnego wypierania ludności arabskiej, ponad 2 milionów Palestyńczyków zamieszkujących Strefę Gazy, która teraz musi porzucić ziemię swych przodków by przeżyć – nie każdy się na to decyduje. Przyzwolenie państwa na eskalację przemocy względem ludności arabskiej spowodowało, że w  samej Jerozolimie co najmniej 80 Palestyńczyków, w tym 20 dzieci, zostało zabitych przez siły izraelskie i lokalną ludność żydowską.  

 Izraelskie wojsko nie podjęło wszystkich możliwych środków ostrożności przed atakami, w tym nie udzieliło palestyńskim cywilom skutecznych  ostrzeżeń - w niektórych przypadkach w ogóle nie ostrzegli cywilów, a w innych były one niewystarczające. Uważamy, że dekady bezkarności oraz niespotykany poziom represji i zniszczenia w trakcie obecnej ofensywy doprowadzą jedynie do dalszej eskalacji przemocy i niestabilności w Izraelu, jak i w okupowanych terytoriach palestyńskich. Po 16 latach nielegalnej blokady Izraela, system opieki zdrowotnej w Gazie jest już bliski upadku, a gospodarka znajduje się w rozsypce. Szpitale się załamują, niezdolne sprostać ogromnej liczbie rannych, a także brakuje im niezbędnych leków i sprzętu ratującego życie. Izrael aktywnie blokuje Gazę od żywności, wody, energii elektrycznej i paliwa. Uważamy że społeczność międzynarodowa powinna naciskać na Izrael, aby ten zniósł długotrwałą blokadę Gazy, która stanowi zbiorową karę wobec cywilnej ludności tej ziemi, jest zbrodnią wojenną i stanowi kluczowy element systemu apartheidu Izraela

Już z samych doniesień wiemy że Izraelska strona dopełniła się szeregu zbrodni wojennych, skupmy się na potwierdzonych zdarzeniach:.

- Obóz  dla uchodźców w Dżabalii (9 października): Ponad sześćdziesiąt osób cywilnych zostało zabitych, a sam obóz został poważnie zniszczony.

- Obóz dla uchodźców Al-Shati (9 października): dziesiątki cywilów zostało rannych, zniszczenie czterech meczetów, potwierdzone przez nagrania satelitarne. 

- Szkoła UNRWA w obozie dla uchodźców Al-Maghazi (17 października): Nalot IDF na szkołę UNRWA, w której schronienie znalazło 4 000 uchodźców. Sześć osób zabitych, dziesiątki rannych.

- Kościół św. Porfiriusza (19 października): Izraelskie Siły Powietrzne zbombardowały kościół, w którym schronienie znaleźli chrześcijanie i muzułmanie. Szesnaście osób zostało zabitych.

- Obóz dla uchodźców w Dżabalii (1 listopada): Dwa naloty na obóz. Biuro Praw Człowieka ONZ wyraziło poważne obawy co do nieproporcjonalnych ataków, które mogą stanowić zbrodnię wojenną. 

- Konwój medyczny przed Szpitalem Al-Shifa (3 listopada): Izrael zbombardował konwój medyczny przed Szpitalem Al-Shifa, twierdząc, że celuje w obiekty wojskowe Hamasu.

- Ainata, Liban (5 listopada): Izraelski nalot zabił trójkę dzieci i ich babcię, raniąc matkę. Human Rights Watch wezwała do śledztwa, uznając to za zbrodnię wojenną. 

- Komitet Odbudowy Gazy (13 listopada): Izrael ostrzelał Komitet Odbudowy Gazy. Potępione jako "okropna zbrodnia wojenna" przez trzy państwa arabskie, a Jordania stwierdziła, że dodaje to do kryminalnego rekordu Izraela.

Oczywiście lista jest niepełna, całkowitą skalę zniszczenia i zbrodni wojennych świat pozna dopiero po zakończeniu konfliktu.  

Żydowski imperializm.

Co pewien czas izraelscy politycy z Benjaminem Netanjahu na czele w publicznych komunikatach sugerują aneksję zarówno Strefy Gazy jak i Zachodniego Brzegu. W tym kontekście istotne jest to, że od lat prowadzą politykę którą jak najbardziej można porównać do apartheidu. Tel-Awiw systematycznie prowadzi agresywną politykę wobec Strefy Gazy jak i Zachodniego Brzegu, gdzie w obu obszarach do dzisiaj mieszkają w większości Palestyńczycy. Czołowi politycy izraelscy bezpośrednio mówią o kolonizacji żydowskiej, a co za tym idzie sugerując przy tym albo eksterminację, albo wysiedlenie ludności palestyńskiej do innych państw sąsiednich. 

Warto przywołać częste w niedalekiej przeszłości naloty Izraela na Strefę Gazy, w tym m. in. w 2014, 2018 czy w 2019 roku. Liczne organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka takie jak Amnesty International, izraelski B’tselem, Human Rights Watch czy wreszcie ONZ, wielokrotnie alarmowały w swoich raportach na temat tego jakich zbrodni i nadużyć z pogwałceniem prawa międzynarodowego przez lata wobec Palestyńczyków dopuszczało się państwo Izrael. Przy tej okazji nie należy także przemilczać żydowskich (syjonistycznych) organizacji, które można zaklasyfikować jako terrorystyczne, a które także wielokrotnie podejmowały wobec Palestyńczyków brutalne działania. Naczelnym i najbardziej znanym współczesnym przykładem takiej organizacji jest Lehawa.

Rosja Bliskiego Wschodu.

Izrael stanowi punkt zapalny w regionie bliskiego wschodu. Wynika to głównie ze względu historycznych, szczególnie religijnych. Izraelczycy ogarnięci syndromem oblężonej twierdzy, jak Rosjanie w przypadku Ukrainy systematycznie starają się zmieniać niekorzystny układ sił w rejonie.

Przyglądając się bacznie wydarzeniom na Bliskim Wschodzie nie sposób nie dostrzec pewnych podobieństw między konfliktem Izraelsko-Palestyńskim a pierwszą wojną w Europie w XXI wieku. Sprawą z przeszłości jest sprawa Czeczenii i jej konfliktu z Rosją. W latach 90-tych i później po 2000 roku miało miejsce kilka głośnych zamachów w Rosji, w tym także w Moskwie. Niektóre z nich były organizowane przez czeczeńskich fundamentalistów, inne zaś były po prostu wyreżyserowane przez Kreml na potrzeby jeszcze silniejszego uzasadnienia jego bieżącej polityki. Wobec tego konfliktu większość świata pozostała wtedy bierna, uznając go za wewnętrzną sprawę Rosji. Gdyby jednak żadne z tych zdarzeń nie było zorganizowane przez Kreml, a za każde z nich rzeczywiście byłyby odpowiedzialne czeczeńskie grupy fundamentalistyczne, to należy zadać sobie w tym miejscu ważne pytanie. Czy to byłoby usprawiedliwienie dla działań władz w Moskwie wobec Czeczenii i jej mieszkańców, w tym także wielu cywilów, analogicznie do Strefy Gazy?

Jesteśmy zdania, że nie, wobec zbrodni wojennych których dokonali wtedy Rosjanie w Czeczenii nie ma usprawiedliwienia, podobnie do przypadku zbrodni których w tej chwili Izrael dokonuje w Strefie Gazy na ludności palestyńskiej. Większość świata nie miała wtedy odwagi potępić działań Rosji w Czeczenii i nie znaczy to, że taką samą postawę, równie błędną, należy przyjąć w przypadku aktualnych działań Izraela w Strefie Gazy.

Jeśli w ogóle ktoś na świecie zwraca na to uwagę, to reakcje do wojny Izrael-Palestyna przy tych do wojny Rosja-Ukraina są naprawdę opieszałe. Nie słychać nigdzie na świecie żadnego potępienia tych działań, niewiele też słychać w Zachodnich mediach o pomocy humanitarnej. Szwecja, państwo szczycące się mesjanizmem i mocarstwowością humanitarną odwraca się od palestyńskiej ludności w imię pragmatyzmu. Żadne liczące się państwo w Europie nie wsparło Palestyny w tym konflikcie. Z kolei świat Islamu skonsolidował się jeśli chodzi o pomoc arabskiej ludności; Turcja, Arabia Saudyjska i wiele innych krajów arabskich tudzież islamskich z przyczyn religijno-cywilizacyjnych sympatyzują z Hamasem. Wiele wskazuje na to że Iran, a także wcześniej wspomniana Arabia Saudyjska przez lata szczodrze dozbrajały Hamas. 

Drugim dnem w pro-izraelskiej polityce państw zachodnich jest ich „piąta kolumna”. Od początku nowego konfliktu mogliśmy obserwować dziesiątki filmów z setkami, jeśli nie tysiącami muzułmanów apelujących o zmianę stanowiska w sprawie Palestyny – nie zawsze były to pokojowe manifestacje. Nie trudno nie dostrzec krystalizujących się podziałów wewnątrz zachodnioeuropejskich społeczeństw jak i narastającej rywalizacji pomiędzy kolektywnym Zachodem i coraz to prężniej rozwijającym się światem Islamu. 

Jako nacjonaliści i separatyści rasowi uważamy, że każdy naród i rasa ma prawo do samostanowienia na własnej ziemi. Jak dowiedliśmy wcześniej agresorem jest tutaj Izrael, który od lat prowadzi ludobójczą politykę i wprowadza rasistowskie prawodawstwo dyskryminujące ludność Palestyny. Na koniec musimy zadać sobie dwa pytania; Kim jesteśmy, by oceniać ludzi walczących o własną wolność? Czy Polska, kraj będący wielokrotnie ofiarą imperializmu sama teraz powinna dołączyć do ciemiężycieli?

Bibliografia:

M. Wojnarowicz, S. Zaręba: Aneksja osiedli na Zachodnim Brzegu: kontekst prawny i polityczny, 09.08.2019 

The Economist - November 18, 2023, s. 37-19. 

The Economist – October 21, 2023, s. 21-22.

 A. Omar: "Israeli Air Force Says It Has Dropped 6,000 Bombs on Gaza". The Wall Street Journal

 A. Elise: "Hamas's actions are war crimes. Israel should not respond with further war crimes". The Guardian

 A. Raja: "Israeli Airstrike Hits Marketplace in Gazan Refugee Camp, Killing Dozens". The New York Times. 

 Al Jazeera: "UN Human Rights office says Jabalia strikes 'could amount to war crimes'" 

Al Jazeera:  "'Starvation as a weapon' against civilians in Gaza"

 Warsaw Institute Foundation: Izraelska polityka apartheidu wobec Palestyńczyków
Szukaj