Anna Peron - NOK: Kobiety w służbie narodu.

Anna Peron - NOK: Kobiety w służbie narodu.

Gdy Polska odzyskała niepodległość, na przełomie 1918-1919 narodziła się wyjątkowa organizacja, NOK, czyli Narodowa Organizacja Kobiet. Należała do Centralnego Narodowego Komitetu Wyborczego. Jej początkowym zadaniem było zachęcenie kobiet do głosowania i uświadomienie polityczne, jednak z czasem ruch bardzo się rozwinął, a jego działaczki pracowały nawet przy ustawach. Prowadziły także przedszkola, oferowały pomoc bezdomnym, samotnym matkom, biednym rodzinom.

Struktury i działanie.

NOK liczył 78 tys. kobiet działających w okręgach liczących ok. 200 osób. Aktywnie wspomagały słabszych. Prowadziły także swoje szwalnie, z których ubrania trafiały do biednych. NOK podzielona była na sekcje, między innym: terenowo-wierszowo-odczytową, oświatową, kobiecych związków zawodowych i inne. Były aktywne i działały w imię dobra narodu. W szeregach panowała dyscyplina i mocny przesiew działaczek, aby całość dobrze funkcjonowała. Z NOK-u, wywodziły się pierwsze polskie posłanki, które w sejmie walczyły o równe płace, prawo do pracy dla zamężnych kobiet, które w tamtych czasach były zwalniane po zawarciu małżeństwa. Mówiły o równouprawnieniu w przypadku karalności i majątku.

W imię Boga i narodu.

Mottem NOK było „Bóg i ojczyzna”. Wiara katolicka była niezwykle ważna w organizacji, był to wymóg do dołączenia. Najważniejsza z aktywistek, Irena Puzynianka po rozpadzie NOK-u, przyczyniła się do powstania pierwszego w Polsce Kongresu Eucharystycznego. Równie istotnymi były poglądy nacjonalistyczne. Kobiety robiły wiele dobrego dla najsłabszych w narodzie, o czym wspomniane jest wcześniej, ale starały się również o zwiększenie budżetu opieki społecznej. Zwracały uwagę na problemy rodzin w ubóstwie, poświęcając także swoje środki. Na wielu kongresach poruszały także problem handlu kobietami i dziećmi, chorób wenerycznych. Jednym z tematów poruszanych przez NOK poruszał, byli Żydzi w Polsce. Gdy czytamy artykuły o tej organizacji, zwykle pierwsze co się rzuci to ich antysemityzm, jednak w międzywojniu zdecydowanie inaczej podchodzono do tej mniejszości z uwagi na ich działalność i udział w życiu spolecznym. Sprzeciwiały się dominacji Żydów w gospodarce i handlu, domagały się usunięcia „elementu żydowskiego” z systemu szkolnictwa, w swoich publikacjach „Hasło Polski”, często pisały o nurtach żydowsko komunistycznych w edukacji. Na zebraniu organizacyjnym w 1937, uzgodniły, że Żydzi to wrogowie Polski, ponieważ mimo obecności od tylu wieków na naszych terenach nadal się izolują i są obcym elementem, tym samym, zagarniając wolne zawody i handel.

Miejsce kobiet jest w nacjonalizmie.

Mało kto wie, ile narodowe aktywistki zrobiły dla Polek i tak naprawdę były jednymi z pierwszych zaangażowanych w politykę kobiet w Polsce. Nie były to progresywne i wulgarne aktywistki, jak dziś, lecz kobiety z klasą i silnymi ideałami, którym zależało na dobrze kobiet, aby mogły uczestniczyć w tworzeniu silnego narodu i państwa. Nie szerzyły upadku moralnego w postaci upadlania się za pieniądze, jako symbol” wyzwolenia”. Przekazywały kobietom wartości prorodzinne i katolickie. NOK i ich zasługi odeszły w zapomnienie, pomimo tego, ile zrobiły dla kobiet, tylko dlatego, że nie pasują do zepsutej liberalno-feministycznej narracji
Szukaj