Anna Peron - Kilka słów o diecie bezmięsnej.

Anna Peron - Kilka słów o diecie bezmięsnej.

Wegetarianizm w Polsce ma się coraz lepiej. Od kilku lat w mediach jest bardzo głośno o diecie roślinnej, a temat zyskał na popularności szczególnie mocno od początku pandemii. W naszym kraju liczba wegan w czasie pandemii wzrosła o 2%, a aktualnie jest o 6% wyższa niż w roku 2020. Wegetarianie stanowią za to już 10% naszego społeczeństwa. Coraz więcej Polaków jest zainteresowanych dietą roślinną i nie przeraża ona tak bardzo, jak dawniej. W mediach społecznościowych są pokazywane łatwe, dostępne przepisy wege ze składników, które zwykle mamy w domu. Nadal społeczeństwo kojarzy te diety z kotletami i parówkami z tofu, a prawda jest taka, że kuchnia roślinna potrafi być wyszukana i aromatyczna, wystarczy się nieco podszkolić i roślinne gotowanie wyda się nawet prostsze, a już na pewno tańsze. Aktualnie kilogram piersi z kurczaka kosztuje ok. 23 zł (zależy od sklepu), a kilogram np. suchej ciecierzycy, który wystarczy nam na więcej, niż jeden obiad to koszt około 16 zł. W tej samej ilości ciecierzyca ma 190g biała, a kurczak 310g, jednak ciecierzyca dostarcza nam dodatkowo błonnik, który wspomaga trawienie.

Kwestia środowiska naturalnego.

Społeczeństwo coraz bardziej zwraca uwagę na dbanie o środowisko. Podczas niedawnych pożarów w Australii, zginęło ok. 480 mln zwierząt co wywołało rozpacz i oburzenie całego świata. Tyle samo zwierząt ginie w ciągu kilku dni, żeby trafić na nasze talerze. Można powiedzieć, że przykład Australii to również straty w środowisku naturalnym, podczas gdy produkcja mięsa nie wpływa negatywnie na środowisko. Niestety rzeczywistość nie jest taka kolorowa, w USA ponad 100 mln hektarów lasów zostało wyciętych, by dać miejsce do produkcji paszy dla zwierząt, to samo można powiedzieć o Puszczy Amazońskiej. Do produkcji 1kg mięsa potrzeba 100 razy więcej wody, niż do wyprodukowania 1kg pszenicy. Dodatkowe skażenie środowiska powodują odchody zwierząt rzeźnych, które trafiają do wody jako ścieki, przez co wydalany jest metan, czyli jeden z groźniejszych gazów cieplarnianych powodujących smog i kwaśne deszcze. Oczywiście, podobnie jest z produkcją niektórych warzyw czy owoców, do których również są wykorzystywane ogromne ilości wody, a lasy są wycinane pod uprawę. Idealnym przykładem jest awokado, dlatego też warto korzystać z lokalnych warzyw i owoców, których uprawy są bardziej przyjazne dla środowiska, a na dodatek wspierają rodzimych producentów.

Zdrowie.

Za popularność wegetarianizmu odpowiadają również kwestie zdrowotne. Mięso dostępne w supermarketach jest nafaszerowane antybiotykami i hormonami. Najgorzej jest z drobiem, ponieważ praktyki takie pomagają w szybszy wzroście drobiu, dzięki czemu producent jest w stanie wypuścić na rynek więcej mięsa w krótszym czasie. Najchętniej używanymi przez producentów hormonami jest estrogen, który popularność zawdzięcza niskiej cenie. Niestety, ma on fatalne skutki dla naszego organizmu, gdyż nie rozkłada go kwas solny w żołądku i negatywnie oddziałuje na naszą florę bakteryjną, powodując choroby autoimmunologiczne.

Polskie firmy i producenci.

Polski rynek roślinnych „gotowców” bardzo się rozwija, a nasze marki podbijają też inne kraje. Mamy dostępne różne kotlety, pasty, parówki, a nawet roślinnego łososia! Dawniej najpopularniejszą opcją były sojowe suszone kotlety, schowane w odmętach sklepowych półek, a aktualnie nawet w sklepach osiedlowych można znaleźć roślinne zamienniki poszczególnych dań mięsnych. Jedną z dobrze rozwijających się firm z wegańskimi produktami jest Dobra Kaloria wywodzący się z Częstochowy rodzinny biznes, który swe początki ma już w 1996. Aktualnie ma na koncie dwie wygrane w Plebiscycie Roślinnego Produktu Roku oraz 1 gwiazdkę w brytyjskim konkursie Great Taste 2022 oraz została uhonorowana tytułem Promotora Częstochowy w kategorii „Biznes”. Innymi firmami, które podbijają rynek jest np. Bezmięsny Mięsny produkujący wędliny, czy It’s Bean tworzący jogurty z fasoli. Na modzie na weganizm i wegetarianizm chcą skorzystać również mięsni giganci, którzy coraz częściej wprowadzają do swojej oferty roślinne kabanosy, czy parówki, reklamując je jako przyjazne dla środowiska. Prawda jest rzecz jasna inna i o ile osoby niejedzące mięsa mają dzięki temu lepszy wybór, o tyle powinny pamiętać, że kupowanie tych produktów to wspieranie branży.

Podsumowując: dieta roślinna jest o wiele bardziej korzystna dla naszego portfela i środowiska, a odpowiednio zbalansowana, również dla zdrowia. Warto przemyśleć sobie pewne sprawy i chociaż ograniczyć spożycie mięsa, które obecnie jest zdecydowanie zbyt często spożywane, mimo, że powinno stanowić jedynie element diety człowieka. Pora odczarować również reputację kuchni wege z nudnej i bezsmakowej na ciekawą, pobudzającą wyobraźnię i dającą nam nieograniczone pole do popisu.

Szukaj